Trzem policjantom grożą kary do 10 lat więzienia. Śmierć 25-latka w izbie wytrzeźwień

W komunikacie prokuratura poinformowała, że w śledztwie zatrzymanych zostało dziewięć osób.  „Trzem funkcjonariuszom policji prokurator przedstawił zarzuty przekroczenia uprawnień służbowych, znęcania się nad osobą pozbawioną wolności oraz pobicia ze skutkiem śmiertelnym” – podała szczecińska prokuratura. Czwarty policjant usłyszał zarzut dopuszczenia do znęcania się fizycznego nad osobą osadzoną w izbie wytrzeźwień, co było wbrew jego obowiązkom służbowym.

Dodatkowo prokurator dwóm pracownikom izby zarzucił fizyczne znęcanie się  nad pokrzywdzonym pozbawionym wolności oraz zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Osobie z kadry kierowniczej ośrodka prokurator zarzucił podżeganie ratowników medycznych do utrudniania postępowania karnego i poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej, dotyczącej pobytu pokrzywdzonego w izbie. Pracownica izby zatrzymań usłyszała taki sam zarzut.

„Lekarka z ośrodka usłyszała zarzut narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez zaniechanie sprawowania właściwego nadzoru nad pokrzywdzonym i zaniechanie przeprowadzenia adekwatnej oceny stanu jego zdrowia w związku z zastosowaną wobec niego przemocą, co skutkowało śmiercią pokrzywdzonego” – zakomunikowała prokuratura

Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o trzy miesięczny areszt dla policjantów. Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury gdyż  w jego ocenie nie wystąpiła obawa matactwa, nie podzielił też stanowiska prokuratora co do kwalifikacji prawnej. Prokuratura poinformowała, że zaskarży postanowienie sądu.

Wobec reszty podejrzanych zastosowano dozór policji. Jeden z mundurowych został zawieszony w czynnościach służbowych, a na drugiego „prokurator nałożył nakaz powstrzymania się od wykonywania wszelkiej działalności, w której dopuszczalna jest możliwość stosowania środków przymusu bezpośredniego”. Jeżeli zarzuty się potwierdzą to trzem policjantom i dwóm pracownikom izby wytrzeźwień grożą kary do 10 lat więzienia. Pozostałym – do 5 lat.

Do śmierci obywatela Ukrainy doszło 30 lipca br.  Zdaniem służb, pijany mężczyzna miał być agresywny, a w związku z tym, że nie było wskazań, by musiał trafić do szpitala, funkcjonariusze zawieźli go do miejscowej izby wytrzeźwień – gdzie jak wiemy 25-latek tam zmarł. Śledztwo w sprawie jego śmierci, by wykluczyć stronniczość postępowania zostało przeniesione poza obręb dolnośląski, a dokładniej Szczecina. Jak informowały lokalne media, obywatel Ukrainy miał być w izbie wytrzeźwień bity, duszony, a także użyto wobec niego pałki i gazu.

W związku ze sprawą komendant wojewódzki policji we Wrocławiu postanowił zwolnić ze służby trzech funkcjonariuszy, którzy brali udział w tej interwencji.