Policjantka naraziła na niebezpieczeństwo siebie i innych

Policjantka, jak przyznał jej szef, złamała protokół i naraziła siebie oraz innych na niebezpieczeństwo.

Podeszła do kierowcy (przekroczył on prędkość, potem okazało się, że był pijany) otworzyła drzwi i od razu zaczęła wyciągać go z samochodu. Użycie tasera i próba obezwładniania nie szła najlepiej, na szczęście zatrzymała się jakaś kobieta i pomogła zrzucić mężczyznę z policjantki.

Funkcjonariuszka wiedząc, że przegrywa walkę wyciągnęła broń i strzeliła mu w głowę. Nie trafiła, tylko drasnęła mu skroń, to jednak wystarczyło żeby mężczyzna zaprzestał dalszego ataku. Policjantce nie postawiono żadnych zarzutów.

Zobacz Nagranie: