Do zdarzenia doszło w poniedziałek 8 lipca o godzinie 12:00 na parkingu Galerii Miodowej w Kluczborku.
Jedna z przechodzących kobiet usłyszała płacz dziecka dochodzący z jednego z zaparkowanych samochodów. W pobliżu nie było rodziców dziecka, silnik samochodu był wyłączony, a wszystkie szyby pozamykane.
Kobieta niezwłocznie zawiadomiła ochronę. Przy aucie zebrało się kilka osób. Rodzice dziecka byli wzywani przez głośnik w galerii. Mimo to nikt się nie zjawił. Czas mijał.
Jeden ze świadków wybił szybę kluczem do kół, a kobieta wyjęła z gorącego auta niemowlę. Wezwano karetkę.
Tuż przed godziną 13:00 do samochodu przybiegła 24- letnia matka dziecka. Stwierdziła, że poszła do galerii kupić sobie spodnie.
Matka usłyszy zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie ryzyko utraty zdrowia lub życia. Grozi jej od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
[recent_posts_widget]
Zobacz nagranie: