W poniedziałek Donald Tusk przedstawił założenia projektu nowelizacji ustawy o obronie Ojczyzny.
Podczas konferencji prasowej Tusk wskazał kluczowe modyfikacje, które precyzują okoliczności, w których żołnierze mogą używać broni bez konsekwencji prawnych.
Kluczowe zmiany w ustawie
Tusk podkreślił, że nowe przepisy mają na celu ułatwienie żołnierzom działania w sytuacjach nagłych, jednocześnie nie zwalniając ich z obowiązku przestrzegania prawa. Według zaproponowanych zmian, żołnierz będzie mógł użyć broni w następujących przypadkach:
- Odparcie bezpośredniego, bezprawnego zamachu na nienaruszalność granicy państwowej – dotyczy to osób wymuszających przekroczenie granicy za pomocą pojazdów, broni palnej lub innych niebezpiecznych przedmiotów.
- Odparcie zamachu na zdrowie, życie lub wolność żołnierza lub innych osób.
- Przeciwdziałanie zamachom na życie, zdrowie lub wolność żołnierza lub innych osób.
- Przeciwstawienie się osobom niepodporządkowującym się wezwaniu do natychmiastowego porzucenia broni lub innych niebezpiecznych narzędzi.
- Przeciwdziałanie próbom odebrania broni żołnierzowi lub innym osobom uprawnionym do jej posiadania.
Kontekst użycia broni na granicy
Donald Tusk zwrócił uwagę na skalę problemu, z jakim borykają się strażnicy graniczni, policjanci i żołnierze. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy broń była użyta ponad 1000 razy w celach ostrzegawczych. Tylko w maju odnotowano 770 takich przypadków. Tusk podkreślił, że nowe przepisy są niezbędne, aby żołnierze nie czuli się przygnieceni okolicznościami prawnymi w sytuacjach wymagających natychmiastowego działania.
Reakcje na nowe przepisy
Prezydent Andrzej Duda, podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego, wyraził nadzieję na konstruktywną debatę nad nowymi przepisami. Ustawa była przygotowywana w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego we współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej, a prace nad nią rozpoczęły się jeszcze za czasów ministra Mariusza Błaszczaka.