W ostatnich miesiącach w Polsce odbyły się znaczące protesty rolników, które doprowadziły do blokad dróg i przejść granicznych w całym kraju. Protesty te były odpowiedzią na szereg niepokojów, jakie ogarnęły polskie rolnictwo, w tym kwestie importu produktów rolnych z Ukrainy, europejskiego Zielonego Ładu oraz ogólnych warunków prowadzenia gospodarstw rolnych.
20 marca odbył się kolejny ogólnopolski protest rolników, który objął nie tylko duże miasta i urzędy, ale także mniejsze miejscowości, autostrady i granice. Protestujący rolnicy, wśród których znalazła się również rolnicza „Solidarność”, zapowiadali zablokowanie dróg i autostrad ciągnikami, co miało na celu zwrócenie uwagi na trudną sytuację polskiego rolnictwa.
Wczoraj w sieci pojawił się filmik na którym, dwie kobiety próbowały przejechać przez blokadę drogi prowadzącą do granicy. Protest i blokada drogi była legalna, została wcześniej zgłoszona. Rolnicy przepuszczali 5 samochodów co godzinę. Kobiety mówiące po Ukraińsku nie chciały czekać w kolejce, zapytały policjanta, komu trzeba zapłacić żeby przejechać. Reakcja funkcjonariusza mogła być tylko jedna: „To nie jest Ukraina proszę Pani”