Żołnierz z 12. Brygady Zmechanizowanej, przebywający na pasie ćwiczeń taktycznych Krzekowo, został śmiertelnie postrzelony. Wstępne informacje wskazują, że sprawcą był myśliwy, który najprawdopodobniej pomylił żołnierza z dzikiem. Mimo natychmiastowego wezwania pomocy, nie udało się uratować życia mężczyzny.
Szczegóły tego zdarzenia są obecnie przedmiotem śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Szczecinie. Chociaż początkowe doniesienia sugerują, że to był nieszczęśliwy wypadek, prokuratura będzie musiała dokładnie zbadać wszystkie okoliczności tej tragedii. Celem jest ustalenie, czy myśliwy działał zgodnie z prawem i czy podjął wszelkie niezbędne środki ostrożności.
Ta straszna tragedia jest przypomnieniem o niebezpieczeństwach, jakie niesie ze sobą polowanie, a także o konieczności przestrzegania bezwzględnych zasad bezpieczeństwa. To również wywołuje pytania o odpowiedzialność i nadzór nad działaniami myśliwych w terenach bliskich poligonów wojskowych.
Bez względu na to, jakie będą wyniki śledztwa, jedno jest pewne: życie żołnierza zostało tragicznie przerwane, a jego rodzina i przyjaciele muszą teraz zmierzyć się z tą bolesną stratą.
