W sieci pojawiło się nagranie jak BMW M850i jechało trasą s7 pod Warszawa ponad 330 km/h. Nagranie zostało zamieszczone na kanale Youtube firmy, która modyfikowała BMW, które brało udział w wypadku na A1.
Firma w swoim oświadczeniu umieszczonym na swoim fanpage napisała, że jest przeciwko niebezpiecznej jeździe na publicznych drogach, mimo to, taką jazdę umieściła na swoim kanale na YouTube.
„musimy podkreślić, że jesteśmy przeciwni zawsze byliśmy, niebezpiecznej jeździe po publicznych drogach. Oczywistym jest, że przekraczanie prędkości do takich czynów należy.”
– Oświadczenie firmy
Firma dodała, że dziś już wie, że umieszczenie tego filmu na swoim kanale na Youtube było błędem. Wszystko wskazuje na to, że na nagraniu widzimy to samo BMW, które brało udział w wypadku na A1. Jak informuje firma to nie oni siedzieli za kierownicą. Być może zostało nagrane tuż po modyfikacjach, a film był swojego rodzaju testem i potwierdzeniem „skuteczności” modyfikacji.
„Przekonał się o tym Pan Sebastian, który po jeździe testowej powiedział jedno „nie spodziewałem się aż takiej zmiany”
Zobacz nagranie:
„musimy podkreślić, że jesteśmy przeciwni zawsze byliśmy, niebezpiecznej jeździe po publicznych drogach.
Oczywistym jest, że przekraczanie prędkości do takich czynów należy.”https://t.co/8MlHWlG8r6 pic.twitter.com/TxkIVDblQz— bandyci drogowi (@bandyci_drogowi) September 28, 2023